menu
strona główna
działalność
członkowie
wynalazki
samochody
dowcipy
księga gości
o autorze
nasze osiągnięcia
wynalazcy

inne
Dotychczas stronę
odwiedziło osób




W tej chwili
gościmy osób



Blaise Pascal

"Człowiek zrodzony jest, aby myśleć, toteż nie przestaje czynić tego ani na chwilę; ale czysta myśl, która dałaby mu szczęście, gdyby mógł jej zawsze sprostać, męczy go i wyczerpuje. Nie podobna mu się włożyć do tak jednostajnego życia; trzeba mu ruchu i działania, tym samym nieodzowne jest, aby nim niekiedy poruszały namiętności, których czuje w swym sercu tak żywe i tak głębokie źródła".
Blaise Pascal skonstruował arytmometr w 1642 roku, eksperymentował z mechaniczną maszyną do dodawania. Wymyślił on przyrząd napędzany przez współzależne przekładnie zębate, który mógł obliczyć duże liczby (wynalazek ten, zwany sumatorem Pascala, stał się szeroko znany jako pierwsza maszyna dodając). Sformułował prawa podzielności liczb całkowitych oparte na sumowaniu cyfr, opracował metodę wyznaczania współczynników dwumianu dowolnego stopnia (trójkąt Pascala), wprowadził metodę indukcji matematycznej, zajmował się przekrojami stożkowych (traktat na ten temat 1639 r.), kombinatoryką i podstawami rachunku prawdopodobieństwa, był prekursorem całkowych metod obliczania pól, objętości itp., badał zjawiska hydrostatyczne, w 1653 roku sformułował jedno z podstawowych praw hydrostatyki (Pascala prawo). Głosił autonomię racjonalnego myślenia i zasadę rozdziału między nauką (porządkiem rozumu) a wiarą (porządkiem serca), akcentował rozdarcie między Bogiem a światem.
Blaise Pascal urodził się 19 czerwca 1623 roku w Clermont-Ferrand, gdzie jego ojciec, Étienne, pracował w urzędzie podatkowym. Osiem lat później rodzina przeniosła się do Paryża. Étienne sam zajmował się kształceniem syna i dwóch córek, Jacqueline i Gilberte. Bardzo cenił matematykę, ale uznał, że Blaise nie powinien się jej uczyć, zanim nie skończy 15 lat. Wszelkie książki matematyczne zostały więc usunięte z domu albo dobrze schowane. Tymczasem okazało się, że chłopiec wykazuje niebywałe zainteresowanie matematyką i ma zdolności w tym kierunku. Twierdzenia geometryczne odkrywał sam.
Pewnego razu ojciec zastał dwunastoletniego syna, kiedy na podłodze swego pokoju kreślił linie, próbując udowodnić, że suma kątów w trójkącie równa się sumie dwóch kątów prostych. Étienne dał za wygraną i odtąd Blaise mógł bez przeszkód oddawać się matematyce. Mając 17 lat, napisał traktat o krzywych stożkowych, a wkrótce potem zbudował mechaniczną maszynę liczącą, która miała pomóc ojcu w obliczeniach podatkowych. Stał się w ten sposób drugim, obok Wilhelma Schickarda, pionierem maszyn rachunkowych. Zbudował ich w następnych latach kilkadziesiąt, posyłając nawet jedną w darze królowej Szwecji, Krystynie.
Niestety, Étienne popadł w niełaskę kardynała Richelieu i bojąc się wtrącenia do Bastylii, na parę miesięcy uciekł z Paryża. Na szczęście konflikt udało się załagodzić, ponieważ kardynał, ujęty zdolnościami aktorskimi Jacqueline Pascal, nie tylko wybaczył jej ojcu, ale dał mu stanowisko głównego poborcy podatków w Normandii. Tak właśnie rodzina Pascalów znalazła się w Rouen.
Pod koniec 1647 roku Blaise i Jacqueline wrócili do Paryża, a wkrótce dołączył do nich ojciec, po zakończeniu pracy w Rouen. Pascal miał teraz okazję do kontaktów z Kartezjuszem i innymi wybitnymi uczonymi. Zajmował się nadal statyką cieczy, ale przede wszystkim matematyką. Przyczynił się do rozwoju geometrii i rachunku nieskończonościowego. Rozważając szanse uczestników w grach hazardowych, zapoczątkował rachunek prawdopodobieństwa.
W ostatnich latach życia Pascal zwrócił się ku kwestiom religijnym i związał się ze środowiskiem jansenistycznym w Port-Royal, gdzie do klasztoru wstąpiła Jacqueline. Jego słynne "Prowincjałki" zawierały ostry atak na moralność jezuicką. Zbiór fragmentów i notatek filozoficznych Pascala został wydany pod tytułem "Myśli". Oba dzieła znalazły się oczywiście na indeksie ksiąg zakazanych.
"Świat jest zagadką, rzeczywistością obcą człowiekowi, szczególnie w aspekcie spraw duchowych, jego kompetencje poznawcze są bardzo ograniczone. Podkreśla, iż mimo wszystko człowiek jest godnym stworzeniem, stara się oddzielić rozważania nad poznaniem świat od myślenia religijnego".
Pascal był zawsze bardzo słabego zdrowia. Wątły, cierpiał na ostrą niestrawność, ciągłe bóle głowy i bezsenność. Te dolegliwości z wiekiem się nasilały. Zmarł w Paryżu 19 sierpnia 1662 roku, mając zaledwie 39 lat.
Rozważania filozoficzne Pascala odegrały ogromną rolę w rozwoju filozofii nowożytnej i stały się inspiracją dla egzystencjalistów XIX i XX w. postrzegających, jak Pascal, tragizm losu człowieka, jego zagubienie wśród nieskończoności.
Pewnego styczniowego dnia 1647 roku na nadbrzeżu portowym w Rouen zebrał się kilkusetosobowy tłum, aby obserwować niecodzienny eksperyment zapowiedziany przez Blaise'a Pascala. Na pokładzie przycumowanego statku krzątali się ludzie, przenosząc i ustawiając kilkunastometrowej długości szklane rury, zasklepione na jednym końcu. Przymocowano je do masztów za pomocą obręczy, które można było obracać wokół osi, aby aury stały pionowo lub zajmowały inne położenie. Na pokładzie były beczki z winem i wodą. Pomocnicy Pascala obrócili rury otwartym końcem do góry i zaczęli jedną z rur ostrożnie napełniać wodą, a drugą winem.
Kilka miesięcy wcześniej, w październiku 1646 roku, do Pascala doszła wiadomość o doświadczeniu, które wykonał we Florencji Evangelista Torricelli. Wykazał on, że w zasklepionej na jednym końcu rurce wypełnionej rtęcią, po odwróceniu i zanurzeniu jej otwartym końcem w naczyniu z rtęcią, poziom rtęci opada i ustala się na wysokości około 3/4 metra. Torricelli twierdził, że w rurce ponad powierzchnią rtęci znajduje się próżnia.
Doniesienie to wzbudziło sensację, ale większość ówczesnych uczonych odrzucała wniosek Torricellego. Czyż wielki Arystoteles nie udowodnił przekonywająco, że próżnia w przyrodzie nie może istnieć? Zapewne więc to inne przyczyny powodują opadnięcie poziomu rtęci w zasklepionej rurce.
Doświadczenie Torricellego próbowano powtarzać ze zmiennym skutkiem, ponieważ ówczesne niedoskonałe rury szklane często pękały pod ciężarem rtęci. Ale Rouen było wówczas ośrodkiem przemysłu szklarskiego i wykonywano rury najwyższej jakości, o długości nawet kilkunastu metrów. Pascal bez trudności powtórzył w domu doświadczenie Torricellego, zgodził się z jego interpretacją, a potem obmyślił spektakularny pokaz, który miał przekonać niedowiarków.
Napełniwszy więc jedną rurę wodą, a drugą winem, Pascal zwrócił się do zgromadzonych ludzi i krzyknął: "Obrócę teraz obie rury zasklepionymi końcami do góry. W której rurze poziom cieczy obniży się bardziej?".
Większość obserwatorów była przekonana, że niższy będzie poziom wina. Według oponentów próżni to "wapory" unoszące się nad powierzchnią cieczy miały na nią cisnąć i powodować obniżenie jej poziomu. Wino powszechnie uchodziło za płyn bardziej lotny od wody, więc jego obfitsze "wapory" powinny bardziej obniżać poziom wina. Z drugiej strony, jeśli prawdziwe było wyjaśnienie Torricellego - z którym zgadzał się Pascal - że to ciśnienie powietrza równoważy ciężar cieczy w rurze, wysokość słupa wody powinna wynosić około 10 m, a poziom wina, jako lżejszego od wody, powinien być wyższy. Ku zdumieniu obecnych doświadczenie potwierdziło, że to Torricelli i Pascal mieli rację. Wieść o tym rozeszła się szeroko i Pascal musiał jeszcze kilkakrotnie powtarzać ten niezwykły eksperyment.
Potem Pascal obmyślił kolejne doświadczenie, które miało wykazać, że ciśnienie atmosferyczne zależy od wysokości nad powierzchnią ziemi, ponieważ z wysokością maleje ciężar słupa powietrza równoważącego ciężar cieczy w rurce Torricellego. We wrześniu 1648 roku doświadczenie takie wykonał według instrukcji Pascala jego szwagier Florin Périer, wspinając się z rurką Torricellego na Puy-de-Dôme, szczyt o wysokości ponad 1000 m. Pascal triumfował.
Pascal stwierdził, że "Człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nieco mgły, kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgnieciony przez wszechświat cały, to jeszcze byłby szlachetniejszy od tego, co go zabija: gdyż on wie, że umiera. Cała tedy godność nasza leży w myśli". Taka wypowiedź świadczy, że autor wie, iż człowiek jest słaby i jego jedyną bronią w walce z silną przyrodą jest umysł.

Literatura
     - Blaise Pascal "Rozprawa o namiętnościach" tłum. Tadeusz Boy- Żeleński
     - Encyklopedia multimedialna PWN
     - "Jak to działa" Dawid Macaulay
     - "Woda czy wino" Wiedza i życie


Opracowano na podstawie magazyny Wiedza i Życie